Pagina's in het onderwerp: < [1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124] > | Off topic: najdziwniejsze/najśmieszniejsze tłumaczenia De persoon die dit onderwerp heeft geplaatst: Andrzej Lejman
| naukowy - naukawy jak kwas siarkowy - kwas siarkawy | Nov 4, 2010 |
Jerzy Czopik wrote:
Nie wiem, czy literówka czy zamierzone, ale... powinnaś to opatentować!
To zupełnie jak kwas siarkowy (mocny i potrzebny) do kwasu siarkawego, tego słabszego i mniej znanego.
Najwyraźniej to erzac i środek na tanie aczkolwiek niestety najwyraźniej skuteczne próby podkreślenia własnej elokwencji.
Sorry,
nie da się opatentować.
Tego porównania używał mój nauczyciel fizyki w liceum - lata 1970-1974. Uczył nas między innymi mówienia i pisania prostym stylem, żeby można było łatwo zrozumieć.
O ile pamiętam, chodziły słuchy, że to porównanie wymyślił nieznany mi z nazwiska profesor chemii jeszcze przed wojną (drugą światową).
AM
[Zmieniono 2010-11-04 11:30 GMT] | | | "Nie oszukuj się. Nie jesteś prostaczką" | Nov 4, 2010 |
Evonymus (Ewa Kazmierczak) wrote:
lubię ten film, wcześniej oglądałam go (nie przyznam się ile razy) z angielskim napisami i teraz po Twoim wpisie sprawdziłam polskie napisy. Na moim DVD (kupionym z jakąś gazetą z serii legendy kina) jest to przetłumaczone trochę inaczej, ale dalej tak "romantycznie", że ścina z nóg - "Nie oszukuj się. Nie jesteś prostaczką" Przy okazji sprawdziłam kilka innych dialogów - niestety kompletnie skopane.
Ewa [Edited at 2010-11-03 10:54 GMT]
Nieśmiało chciałbym zapytać: jak należałoby przetłumaczyć?
Będąc technokratą, a nie humanistą, niekiedy nie nadążam za idiomami.
Nieco zawstydzony
AM | | |
Andrzej Mierzejewski wrote:
Evonymus (Ewa Kazmierczak) wrote:
lubię ten film, wcześniej oglądałam go (nie przyznam się ile razy) z angielskim napisami i teraz po Twoim wpisie sprawdziłam polskie napisy. Na moim DVD (kupionym z jakąś gazetą z serii legendy kina) jest to przetłumaczone trochę inaczej, ale dalej tak "romantycznie", że ścina z nóg - "Nie oszukuj się. Nie jesteś prostaczką" Przy okazji sprawdziłam kilka innych dialogów - niestety kompletnie skopane.
Ewa [Edited at 2010-11-03 10:54 GMT]
Nieśmiało chciałbym zapytać: jak należałoby przetłumaczyć?
Będąc technokratą, a nie humanistą, niekiedy nie nadążam za idiomami.
Nieco zawstydzony
AM
np. 'prosta kobieta', bo prosty człowiek, to nie znaczy, że prostak IMHO. Lubię prostych ludzi, ale nie cierpię prostaków.
pozdrawiam, również nieco zawstydzona EK | | |
Ale w oryginale chodziło o coś przeciwnego - że owa kobieta nie jest prostą kobietą...
Edit: Aha, sorry, trochę źle zrozumiałam ostatnie wpisy w dyskusji. Niezależnie od znaczenia wypowiedzi oryginalnej, trzeba użyć jakiegoś polskiego odpowiednika "simple woman", ale wydaje mi się, że w mowie potocznej można sobie pozwolić na różne wersje - w zależności od tego, jaki efekt chce się osią... See more Ale w oryginale chodziło o coś przeciwnego - że owa kobieta nie jest prostą kobietą...
Edit: Aha, sorry, trochę źle zrozumiałam ostatnie wpisy w dyskusji. Niezależnie od znaczenia wypowiedzi oryginalnej, trzeba użyć jakiegoś polskiego odpowiednika "simple woman", ale wydaje mi się, że w mowie potocznej można sobie pozwolić na różne wersje - w zależności od tego, jaki efekt chce się osiągnąć... a że to może się ciutkę rozminąć z wydźwiękiem oryginału... to cóż, efektu "lost in translation" czasem nie da się uniknąć.
[Zmieniono 2010-11-04 12:13 GMT] ▲ Collapse | |
|
|
Lucyna Długołęcka wrote:
Ale w oryginale chodziło o coś przeciwnego - że owa kobieta nie jest prostą kobietą...
no właśnie o tym mówię, jak również Jan Kłoczko powyżej
(mi chodziło o nietrafione użycie słowa prostaczka, bo IMHO powinno być "nie oszukuj się, nie jesteś prostą kobietą" zamiast "nie oszukują się, nie jesteś prostaczką".)
Ok, a teraz wracam do swoich nieskomplikowanych okrzemek | | | You're anything but a simple woman. | Nov 4, 2010 |
= Na pewno nie jesteś TAK ZWANĄ prostą kobietą.
Jeszcze bardziej nieśmiała próba tłumaczenia.
Lektor powinien położyć nacisk na "TAK ZWANĄ".
Może być, czy nie?
AM | | |
Evonymus (Ewa Kazmierczak) wrote:
Lucyna Długołęcka wrote:
Ale w oryginale chodziło o coś przeciwnego - że owa kobieta nie jest prostą kobietą...
no właśnie o tym mówię, jak również Jan Kłoczko powyżej
(mi chodziło o nietrafione użycie słowa prostaczka, bo IMHO powinno być "nie oszukuj się, nie jesteś prostą kobietą" zamiast "nie oszukują się, nie jesteś prostaczką".)
Ok, a teraz wracam do swoich nieskomplikowanych okrzemek
Patrz mój edit powyżej. | | |
A propos naukawości, to w czasach grzesznej młodości, gdy jeszcze sądziłem, że mogę tłumaczyć dowolną tematykę w dowolną stronę, zdarzyło mi się przetłumaczyć pewną humanistyczną rozprawę na angielski. Styl tejże rozprawy był właśnie idealnym przykładem "naukawości".
Ogólnie klient był zadowolony, tekst mu się podobał (na szczęście sprawdzony przez rdzennego), miał tylko jedno poważne zastrzeżenie:
- Dlaczego tekst tłumaczenia jest o jedną trzecią krótszy??? | |
|
|
Wiesz oczywiście | Nov 4, 2010 |
Jabberwock wrote:
Ogólnie klient był zadowolony, tekst mu się podobał (na szczęście sprawdzony przez rdzennego), miał tylko jedno poważne zastrzeżenie:
- Dlaczego tekst tłumaczenia jest o jedną trzecią krótszy???
... że zniweczyłeś jego wielogodzinne dolewanie wody do meritum w celu sprostania dziwnym wymogom objętościowym wydawcy? | | | Na Dolnym Śląsku też popularne | Nov 4, 2010 |
Andrzej Mierzejewski wrote:
Sorry,
nie da się opatentować.
Tego porównania używał mój nauczyciel fizyki w liceum - lata 1970-1974.
Kiedy pierwszy raz usłyszałam, nie wspomnę, ale daaawno to było. Jak to określa moja koleżanka "Kobiety aż tak długo nie żyją". | | | maciejm Polen Local time: 12:20 Engels naar Pools + ... Dziewiąta Natalia | Nov 6, 2010 |
Oglądałem wczoraj w kinie film "Red". W pewnym momencie jeden z bohaterów - gra go John Malkovich - odczytuje głośno numer rejestracyjny śmigłowca: "November-niner seven-four-two-Charlie", czyli N9742C (pamiętam, że numer zaczynał się od N9, a kończył literą C, trzy środkowe cyfry mogły być inne ale nie mają one znaczenia). Polska wersja w postaci napisu jest taka: "Natalia dziewiąta 742 Charlie". A wystarczył... See more Oglądałem wczoraj w kinie film "Red". W pewnym momencie jeden z bohaterów - gra go John Malkovich - odczytuje głośno numer rejestracyjny śmigłowca: "November-niner seven-four-two-Charlie", czyli N9742C (pamiętam, że numer zaczynał się od N9, a kończył literą C, trzy środkowe cyfry mogły być inne ale nie mają one znaczenia). Polska wersja w postaci napisu jest taka: "Natalia dziewiąta 742 Charlie". A wystarczyłoby, żeby pani tłumaczka zajrzała na stronę http://en.wikipedia.org/wiki/ICAO_spelling_alphabet i wszystko byłoby dla niej jasne.
M ▲ Collapse | | | moniq Local time: 12:20 Engels naar Pools + ... Bobas pod prysznicem :) | Nov 6, 2010 |
Choć to było dawno temu, ale tak mi utkwiło, że nie pamiętam tytułu filmu, ale do dzisiaj pamiętam super tłumaczonko. Oglądałam jakiś amerykański obyczajowiec czy dramat. Następuje scena, w której koleżanki naradzają się, co zrobią dla jednej z nich (akurat nieobecnej) spodziewającej się maluszka. Pada hasło: "We'll have a baby shower for her." Ja na razie spokojna... dopóki nie dotarł do mnie głos polskiego lektora: "Kupimy jej prysznic dla dziecka!"... See more Choć to było dawno temu, ale tak mi utkwiło, że nie pamiętam tytułu filmu, ale do dzisiaj pamiętam super tłumaczonko. Oglądałam jakiś amerykański obyczajowiec czy dramat. Następuje scena, w której koleżanki naradzają się, co zrobią dla jednej z nich (akurat nieobecnej) spodziewającej się maluszka. Pada hasło: "We'll have a baby shower for her." Ja na razie spokojna... dopóki nie dotarł do mnie głos polskiego lektora: "Kupimy jej prysznic dla dziecka!"
Pozdrawiam ▲ Collapse | |
|
|
Biedny tłumacz na końcu naukawego ścieku... | Nov 8, 2010 |
Jabberwock wrote:
A propos naukawości, to w czasach grzesznej młodości, gdy jeszcze sądziłem, że mogę tłumaczyć dowolną tematykę w dowolną stronę (...)
Jeśli chodzi o tzw. dowolną tematykę, ponad dwadzieścia lat temu, jako jedną z pierwszych w życiu robót za pieniądze dostałem artykuł z jakiegoś spędu psychologów, pierdzielenie takie, że nawet reklamy SDL wysiadają.
Do dziś go czasem cytuję jako przykład, jak trzeba się zwijać, żeby nie wyjść na durnia.
Bo oczywiście to zawsze tłumacz dostaje w tyłek, jeśii tekst docelowy brzmi głupio...
Wracając do tematu, "naukawy" to u mnie standard jakoś od początku studiów tzn. wczesnie osiemdziesiąte i to było jakoś ogólnie naturalne.
Zdrówkot
GG | | |
Grzegorz Gryc wrote:
Jeśli chodzi o tzw. dowolną tematykę, ponad dwadzieścia lat temu, jako jedną z pierwszych w życiu robót za pieniądze dostałem artykuł z jakiegoś spędu psychologów, pierdzielenie takie, że nawet reklamy SDL wysiadają.
IMHO jeśli chodzi o pierdzielenie, to normy ISO, zarządzanie projektami itp. przebija wszystko . ISO to zresztą dość fantastyczne zjawisko - prawie cały świat dał się ogłupić na podwójne bicie piany.
Takie moje skromne zdanie laika w tej kwestii.
Ewa
[Edited at 2010-11-08 23:37 GMT] | | | Przewidziany na ten cel... | Nov 8, 2010 |
Evonymus (Ewa Kazmierczak) wrote:
Grzegorz Gryc wrote:
Jeśli chodzi o tzw. dowolną tematykę, ponad dwadzieścia lat temu, jako jedną z pierwszych w życiu robót za pieniądze dostałem artykuł z jakiegoś spędu psychologów, pierdzielenie takie, że nawet reklamy SDL wysiadają.
IMHO jeśli chodzi o pierdzielenie, to normy ISO, zarządzanie projektami itp. przebija wszystko. ISO to zresztą dość fantastyczne zjawisko - prawie cały świat dał się ogłupić na podwójne picie piany.
Uwielbiam ISO.
Przeźyłem parę audytów.
Ogólnie audytor zwykle nic nie jarzy z tych procesów, ale ma ładny krawat itepe. Największy problem to jak zachować poważny wyraz twarzy, kiedy on potakuje.
No bo część tych audytów to po prostu dorodna lipa była.
Po jakichś dwudziestu latach ciągle ze znajomymi turlając się po podłodze wyjemy cytując mantrę "przewidziany na ten cel".
Z takich mniej wyszukanych zwrotów uwielbiam jeszcze "odpowiedni", "właściwy" i podobne.
Zdrówkot
GG | | | Pagina's in het onderwerp: < [1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » Off topic: najdziwniejsze/najśmieszniejsze tłumaczenia Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
| CafeTran Espresso | You've never met a CAT tool this clever!
Translate faster & easier, using a sophisticated CAT tool built by a translator / developer.
Accept jobs from clients who use Trados, MemoQ, Wordfast & major CAT tools.
Download and start using CafeTran Espresso -- for free
Buy now! » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |