Pagina's in het onderwerp: < [1 2 3 4 5 6] | Off topic: Prywatny ranking potworków De persoon die dit onderwerp heeft geplaatst: nikodem
| Język potoczny a język oficjalny | Mar 11, 2011 |
Gołe fotki, nagie zdjęcia - to język potoczny, dwa wyrazy i wiadomo, o co chodzi.
Tych wyrażeń nie musisz używać, jeżeli nie chcesz. Zawsze możesz powiedzieć albo napisać na przykład w taki sposób: fotografie przedstawiające nagich ludzi i mające na celu przeżycie estetyczne, a może nawet podniecenie erotyczne (u tych, którym się kojarzy).
Czy nie prościej użyć tylko dwóch słów?
AM | | |
Potocznie, a po polsku, mogę powiedzieć czy napisać: fotki z gołymi babami
Ciut więcej słów, ale też zwięźle i zrozumiale. | | |
ale język potoczny ma wiele poziomów potoczności, że tak to ujmę, i tego nie zmienisz.
"Gołe fotki" są jeszcze bardziej potoczne niż "fotki z gołymi babami".
Chociaż samo określenie "goła baba" już jest strrrrrasznie potoczne. Przecież można powiedzieć: kobieta bez odzieży i bielizny))))
AM
PS tyle na ten temat z mojej strony, bo boję się, że mnie moderatork... See more ale język potoczny ma wiele poziomów potoczności, że tak to ujmę, i tego nie zmienisz.
"Gołe fotki" są jeszcze bardziej potoczne niż "fotki z gołymi babami".
Chociaż samo określenie "goła baba" już jest strrrrrasznie potoczne. Przecież można powiedzieć: kobieta bez odzieży i bielizny))))
AM
PS tyle na ten temat z mojej strony, bo boję się, że mnie moderatorka skasuje ▲ Collapse | | | Jerzy Czopik Duitsland Local time: 18:05 Lid 2003 Pools naar Duits + ... Czyżbyś była szowinistką? | Mar 11, 2011 |
Lucyna Długołęcka wrote:
Potocznie, a po polsku, mogę powiedzieć czy napisać: fotki z gołymi babami
Ciut więcej słów, ale też zwięźle i zrozumiale.
Czyżby były tylko gołe baby? Hmmm.... jakoś nie wydaje mi się, żeby to było aż tak ograniczone | |
|
|
Joanna Rączka Polen Local time: 18:05 Lid 2009 Engels naar Pools + ... kolejne brzydkie słowa | Mar 12, 2011 |
Inżyniering - zdarza się, że w firmach dział inżynieringu procesu zastępuje dotychczasowy dział technologii. Ohyda.
Retrofit - jakby nie mogła być modernizacja.
Rażą mnie wszystkie feministyczne tworzone na siłę żeńskie formy - psycholożka, biolożka, prezydentka, inżynierka, elektryczka, żołnierka, lotniczka, ministra (czy ministerka?), gościni, doktorka itd. Co więcej, niezgodne to z zasadami feministycznej politycznej poprawności - w USA nazwy... See more Inżyniering - zdarza się, że w firmach dział inżynieringu procesu zastępuje dotychczasowy dział technologii. Ohyda.
Retrofit - jakby nie mogła być modernizacja.
Rażą mnie wszystkie feministyczne tworzone na siłę żeńskie formy - psycholożka, biolożka, prezydentka, inżynierka, elektryczka, żołnierka, lotniczka, ministra (czy ministerka?), gościni, doktorka itd. Co więcej, niezgodne to z zasadami feministycznej politycznej poprawności - w USA nazwy zawodów wskazujące na płeć wykonawcy są uważane za dyskryminacyjne - dlatego listy nosi nie postman, tylko letter carrier, pożary gasi zamiast firemana - firefigther, a każdy stójkowy jest oficerem. Na kursie Managerial Communication w USA przez pół semestru tłukli nam do głowy, żeby unikać dyscryminatory language. W langłydżu łatwiej, bo nie ma rodzajów gramatycznych, a końcówkę -man da się obejść. Zastanawiam się czasem - czy w Stanach są zakazane brytyjskie kreskówki Fireman Sam i Postman Pat, czy tylko przetłumaczone na amerykańki - Firefighter Sam i Letter carrier Pat? A u nas odwrotnie - same feministki domagają się dyskryminacji przez wskazywanie na płeć w nazwie zawodu. Tym bardziej, że czasem śmiesznie wychodzi: stolarka, marynarka, drukarka, pilotka, tokarka, betoniarka.
I zupełnie niezgodne to ze staropolską tradycją - w końcu nawet Jadwiga była formalnie królem a nie królową, bo tak się urząd nazywał i taki był jej oficjalny tytuł, nawet po ślubie z Jagiełłą tytuł króla zachowała, mimo że Jagiełłę też na króla koronowali i mieliśmy wtedy dwóch jednocześnie urzędujących koronowanych królów. I co najdziwniejsze - rządzili w zgodzie. ▲ Collapse | | | maciejm Polen Local time: 18:05 Engels naar Pools + ... Sędzia i podchorążyna | Mar 13, 2011 |
Joanna Rączka wrote:
Rażą mnie wszystkie feministyczne tworzone na siłę żeńskie formy - psycholożka, biolożka, prezydentka, inżynierka, elektryczka, żołnierka, lotniczka, ministra (czy ministerka?), gościni, doktorka itd. Tym bardziej, że czasem śmiesznie wychodzi: stolarka, marynarka, drukarka, pilotka, tokarka, betoniarka.
Też mnie te formy rażą, na szczęście niezbyt często są obecnie stosowane (widywane). Nie razi mnie natomiast też nowa (bo używana od ok. 10 lat) forma podchorążyna, może dlatego, że coraz więcej tych podchorążyn jest?
Bardzo mnie z kolei razi forma "sędzia Kowalska powiedziała", "telefon do sędzi Kowalskiej". Jednak wolałbym "sędzina Kowalska/sędziny Kowalskiej", pomimo że sędzina jest to wg. tradycji żona sędziego, a nie kobieta sędzia.
M
[Edited at 2011-03-13 17:04 GMT]
[Edited at 2011-03-13 17:04 GMT] | | | Joanna Rączka Polen Local time: 18:05 Lid 2009 Engels naar Pools + ... sędzia - odmiana | Mar 13, 2011 |
maciejm wrote:
Też mnie te formy rażą, na szczęście niezbyt często są obecnie stosowane (widywane). Nie razi mnie natomiast też nowa (bo używana od ok. 10 lat) forma podchorążyna, może dlatego, że coraz więcej tych podchorążyn jest?
Bardzo mnie z kolei razi forma "sędzia Kowalska powiedziała", "telefon do sędzi Kowalskiej". Jednak wolałbym "sędzina Kowalska/sędziny Kowalskiej", pomimo że sędzina jest to wg. tradycji żona sędziego, a nie kobieta sędzia.
M
[Edited at 2011-03-13 17:04 GMT]
[Edited at 2011-03-13 17:04 GMT]
Ale podchorążyna to przecież żona podchorążego, tak samo jak sędzina, wojewodzina, starościna. Dlatego wolałabym (na przekór feministkom), żeby kobieta, jak już musi się w tej podchorążówce kształcić, była po prostu podchorążym.
A pani sędzia - tak jak pani dyrektor, inżynier, doktor, kapitan - niestety nie ma innego wyjścia - bo sędzina, to jak dyrektorowa, inżynierowa itd.. Chyba że powstanie kolejny feministyczny potworek typu sędzica albo sędziówka. BTW., w chorwackim szpitalu dostawałam kolki ze śmiechu, kiedy podchodziła do mnie doktorica. Ale fakt, z sędzią jest kłopot, bo inne tytuły - pani dyrektor, doktor, premier - się po prostu nie odmieniają, a sędziego próbuje się odmieniać jakby to był rzeczownik rodzaju żeńskiego i dlatego to razi. Ale nie odmieniać się nie da, chyba już lepiej odmieniać, zgodnie z paradygmatem deklinacji męskiej. Może mniej by raziło, gdyby telefon dzwonił do sędziego Wesołowskiej, akta sprawy przekazano sędziemu Wesołowskiej, kamera pokazała sędziego Wesołowską, rozprawa odbywała się przed sędzią Wesołowską, w gazetach pisano o sędzim Wesołowskiej? Zajrzałam do SJP i przyznam, trochę się z tym sędzią zakałapućkałam, bo rodzaj męski, a odmiana oboczna. To jakby facet był, to też tak można? Telefon do sędzi Kryżego, akta przekazano sędzi Kryżemu, kamera pokazała sędzię Kryżego, napisano o sędzi Kryżem? Chyba tak, "Słownik poprawnej polszczyzny" podaje, że ta druga odmian jest przestarzała, ale dopuszczalna. To tym bardziej nie ma powodu, żeby ją stosować wyłącznie do kobiet. | | | nikodem Local time: 18:05 Duits naar Pools + ... ONDERWERPSTARTER Zgadzam się... | Mar 13, 2011 |
Joanna Rączka wrote:
maciejm wrote:
Też mnie te formy rażą, na szczęście niezbyt często są obecnie stosowane (widywane). Nie razi mnie natomiast też nowa (bo używana od ok. 10 lat) forma podchorążyna, może dlatego, że coraz więcej tych podchorążyn jest?
Bardzo mnie z kolei razi forma "sędzia Kowalska powiedziała", "telefon do sędzi Kowalskiej". Jednak wolałbym "sędzina Kowalska/sędziny Kowalskiej", pomimo że sędzina jest to wg. tradycji żona sędziego, a nie kobieta sędzia.
M
[Edited at 2011-03-13 17:04 GMT]
[Edited at 2011-03-13 17:04 GMT]
Ale podchorążyna to przecież żona podchorążego, tak samo jak sędzina, wojewodzina, starościna. Dlatego wolałabym (na przekór feministkom), żeby kobieta, jak już musi się w tej podchorążówce kształcić, była po prostu podchorążym.
A pani sędzia - tak jak pani dyrektor, inżynier, doktor, kapitan - niestety nie ma innego wyjścia - bo sędzina, to jak dyrektorowa, inżynierowa itd.. Chyba że powstanie kolejny feministyczny potworek typu sędzica albo sędziówka. BTW., w chorwackim szpitalu dostawałam kolki ze śmiechu, kiedy podchodziła do mnie doktorica. Ale fakt, z sędzią jest kłopot, bo inne tytuły - pani dyrektor, doktor, premier - się po prostu nie odmieniają, a sędziego próbuje się odmieniać jakby to był rzeczownik rodzaju żeńskiego i dlatego to razi. Ale nie odmieniać się nie da, chyba już lepiej odmieniać, zgodnie z paradygmatem deklinacji męskiej. Może mniej by raziło, gdyby telefon dzwonił do sędziego Wesołowskiej, akta sprawy przekazano sędziemu Wesołowskiej, kamera pokazała sędziego Wesołowską, rozprawa odbywała się przed sędzią Wesołowską, w gazetach pisano o sędzim Wesołowskiej? Zajrzałam do SJP i przyznam, trochę się z tym sędzią zakałapućkałam, bo rodzaj męski, a odmiana oboczna. To jakby facet był, to też tak można? Telefon do sędzi Kryżego, akta przekazano sędzi Kryżemu, kamera pokazała sędzię Kryżego, napisano o sędzi Kryżem? Chyba tak, "Słownik poprawnej polszczyzny" podaje, że ta druga odmian jest przestarzała, ale dopuszczalna. To tym bardziej nie ma powodu, żeby ją stosować wyłącznie do kobiet.
... należy jednak z tym nieco uważać, bo z "tej sędzi" już tylko mały kroczek do tej obrońcy, tej oprawcy albo nawet tej mężczyzny... | |
|
|
maciejm Polen Local time: 18:05 Engels naar Pools + ... Podchorążyna | Mar 13, 2011 |
Joanna Rączka wrote:
Dlatego wolałabym (na przekór feministkom), żeby kobieta, jak już musi się w tej podchorążówce kształcić, była po prostu podchorążym.
W rozkazach i dokumentach używa się oczywiście formy np. kapral podchorąży Agnieszka Kowalska, albo "po wojskowemu" Kowalska Agnieszka (co mnie bardzo drażni). W języku "mówionym" używa się jednak formy podchorążyna, do której przyzwyczaiłem się i która mnie nie razi - pewnie dlatego, że stykam się z nią bardzo często. Pewnie dlatego też urzędników sądowych nie razi forma "ta sędzia", a mnie bardzo.
M
P.S. A propos "sędzicy", to było kilka pchorzyc. Właśnie pchorzyc, a nie podchorążyc, od skrótu pchor. Zresztą forma "ten pchor", "te pchory" jest w powszechnym użyciu, czasem i przez samych podchorążych. Niestety, można sobie wyobrazić, co to za osobniki były te pchorzyce. | | | Joanna Rączka Polen Local time: 18:05 Lid 2009 Engels naar Pools + ... za mundurem panny sznurem | Mar 14, 2011 |
nikodem wrote:
... należy jednak z tym nieco uważać, bo z "tej sędzi" już tylko mały kroczek do tej obrońcy, tej oprawcy albo nawet tej mężczyzny...
Ale i obrońca i oprawca ma naturalną formę żeńską - obrończyni i oprawczyni. A o tej mężczyznie, to chyba Kuba Sienkiewicz śpiewał... "ona jest pedałem". Natomiast sędzia - tylko męską i najwyraźniej obie odmiany - i ta starsza (tego sędzi), i nowsza (tego sędziego) są męskie.
A co do podchorążyn - za moich studenckich czasów zdarzali się wykładowcy, którzy twierdzili, że kobiety na studia techniczne idą, żeby zostać inżynierowymi, więc rozumiem, że te panie do szkół wojskowych idą w podobnym celu i po poślubieniu podchorążego (a wszyscy chłopcy jak malowanie) zostają podchorążynami. | | | maciejm Polen Local time: 18:05 Engels naar Pools + ... Niech inżynier to, niech doktor tamto | Mar 14, 2011 |
Joanna Rączka wrote:
A co do podchorążyn - za moich studenckich czasów zdarzali się wykładowcy, którzy twierdzili, że kobiety na studia techniczne idą, żeby zostać inżynierowymi, więc rozumiem, że te panie do szkół wojskowych idą w podobnym celu i po poślubieniu podchorążego (a wszyscy chłopcy jak malowanie) zostają podchorążynami.
Większość z nich w niczym nie ustępuje podchorążym mężczyznom - w pozytywnym znaczeniu. Tylko kilka "pchorzyc" zdecydownie ich przewyższało - w sprawianiu kłopotów, przeklinaniu, itp.
Co do inżynierów, to moja żona (inżynier) opowiadała, że kiedy pracowała na budowie, to podlegli jej robotnicy zwracali się do niej w latach 80-tych ubiegłego wieku: "Niech inżynier podpisze...", "Czy inżynier już dzwoniła do...?" Strasznie wydawało mi się to dziwne, ale dokładnie tak samo zwraca się obecnie asystentka do mojej dentystki: "Doktor, to wiertło dobre będzie?" "Tak, pani Ewo." "Proszę, doktor." (mówi na to asystentka, podając wiertło). Zawsze dziwię się, kiedy tego słucham. Mam wrażenie, że przełożony zwraca się z większym szacunkiem do podwładnego, niż odwrotnie. A może to jakiś pomorski regionalizm?
M | | | Regionalizm? | Mar 14, 2011 |
maciejm wrote:
Joanna Rączka wrote:
A co do podchorążyn - za moich studenckich czasów zdarzali się wykładowcy, którzy twierdzili, że kobiety na studia techniczne idą, żeby zostać inżynierowymi, więc rozumiem, że te panie do szkół wojskowych idą w podobnym celu i po poślubieniu podchorążego (a wszyscy chłopcy jak malowanie) zostają podchorążynami.
Większość z nich w niczym nie ustępuje podchorążym mężczyznom - w pozytywnym znaczeniu. Tylko kilka "pchorzyc" zdecydownie ich przewyższało - w sprawianiu kłopotów, przeklinaniu, itp.
Co do inżynierów, to moja żona (inżynier) opowiadała, że kiedy pracowała na budowie, to podlegli jej robotnicy zwracali się do niej w latach 80-tych ubiegłego wieku: "Niech inżynier podpisze...", "Czy inżynier już dzwoniła do...?" Strasznie wydawało mi się to dziwne, ale dokładnie tak samo zwraca się obecnie asystentka do mojej dentystki: "Doktor, to wiertło dobre będzie?" "Tak, pani Ewo." "Proszę, doktor." (mówi na to asystentka, podając wiertło). Zawsze dziwię się, kiedy tego słucham. Mam wrażenie, że przełożony zwraca się z większym szacunkiem do podwładnego, niż odwrotnie. A może to jakiś pomorski regionalizm?
M
Mnie też to wydaje się bardzo dziwne. A w którym regionie Polski to się dzieje? | |
|
|
maciejm Polen Local time: 18:05 Engels naar Pools + ...
Lucyna Długołęcka wrote:
maciejm wrote:
Co do inżynierów, to moja żona (inżynier) opowiadała, że kiedy pracowała na budowie, to podlegli jej robotnicy zwracali się do niej w latach 80-tych ubiegłego wieku: "Niech inżynier podpisze...", "Czy inżynier już dzwoniła do...?" Strasznie wydawało mi się to dziwne, ale dokładnie tak samo zwraca się obecnie asystentka do mojej dentystki: "Doktor, to wiertło dobre będzie?" "Tak, pani Ewo." "Proszę, doktor." (mówi na to asystentka, podając wiertło). Zawsze dziwię się, kiedy tego słucham. Mam wrażenie, że przełożony zwraca się z większym szacunkiem do podwładnego, niż odwrotnie. A może to jakiś pomorski regionalizm?
M
Mnie też to wydaje się bardzo dziwne. A w którym regionie Polski to się dzieje?
Na Pomorzu. Żona pracowała na budowach w Malborku i okolicach, a ja chodzę do dentysty w Gdyni.
M | | | Letra Polen Local time: 18:05 Engels naar Pools + ... Hasła reklamowe raz jeszcze | Mar 23, 2011 |
Okazuje się, że te hasła obcojęzyczne to chyba taka norma w branży motoryzacyjnej. Ostatnio dawna szwedzka marka (teraz chińska) wymyśliła slogan XXX. For life. I tak pewnie już zostanie. Osobiście zdecydowanie wolę 'zaufać różowej sile', bo to jednak tworzy pewien lokalny folklor, z którego można się pośmiać. Z drugiej strony lepsze hasła obcojęzyczne, niż na przykład takie 'Kilujemy ceny aut', które można zobaczyć w reklamie witryny pewnego autosalonu... | | | Pagina's in het onderwerp: < [1 2 3 4 5 6] | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » Prywatny ranking potworków Anycount & Translation Office 3000 | Translation Office 3000
Translation Office 3000 is an advanced accounting tool for freelance translators and small agencies. TO3000 easily and seamlessly integrates with the business life of professional freelance translators.
More info » |
| Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |